- Nowości
-
add
remove
Biżuteria
- add remove Guess
- add remove NOMINATION
- add remove Stal Chirurgiczna
- add remove Kamienie naturalne
- add remove PERŁY
- add remove Bransoletki
- Broszki
- add remove Kolczyki
- add remove Komplety
- add remove Łańcuszki
- add remove Naszyjniki
- add remove Pierścionki
- add remove Zawieszki
- add remove Brylanty
- Spinki do Mankietów
- add remove Kolekcja KolorLOVE
- add remove Kolekcja Celebrytek
- add remove Kolekcja Królewska
- add remove Kolekcja Ślubna
- OUTLET
- Promocje
- Blog
Kategorie blogów
Najnowsze posty na blogu
Szukaj w blogu
Archiwum bloga
Zapięcie angielskie
Kolczyki na zapięcie angielskie należą do grupy kolczyków bardziej eleganckich i nieco cięższych. Z założenia już samo zapięcie angielskie jest dosyć duże i może być też masywne. Często idzie za tym nieco większy element ozdobny, choć popularne są również niewielkie modele, które są formą ozdobnego, bardzo wygodnego zapięcia. Z uwagi na łatwość wkładania i zapinania, chętnie kupuje się je dla dziewczynek, najczęściej w złocie. Wygodne zapięcie zamyka się gładko, charakterystycznym kliknięciem, nie pozostawiając elementów, które mogą ukłuć nasze ciało, jak to było w przypadku bigla albo sztyftów. Istnieje kilka rodzajów zapięcia angielskiego, co wynika m. in. z kształtu kolczyków (np. koła). Żeby lepiej to zobrazować, zerknijcie sobie na poniższe zdjęcia ;)
Minusem zapięcia angielskiego może okazać się grubość sztyftu, który przekładamy jest przez dziurkę w uchu. Wynika to z faktu,że koniczne jest wyprofilowanie jego kształtu lub wyżłobienie, by zapięcie trzymało się w „u-kształtnym zatrzasku” lub w dziurce koczyka typu ”lira”. Nieco cieńszy półokrągły element przekładany przez ucho znajduje się właściwie tylko w zapięciach typu bigiel angielski, gdzie od tyłu zamykany jest formą klapki na sprężynce. Poza tym z kolczykami takimi należy obchodzić się delikatne, ponieważ stosunkowo miękki metal szlachetny (złoto, srebro) przy zbyt mocnym ściśnięciu wygina się i odchyla od właściwej pozycji. Powoduje to, że zapięcie robi się luźne i samo otwiera. I tak jak w przypadku sztyftów nie ma to specjalnie większego znaczenia, tak tutaj – wyklucza utrzymanie się biżuterii w uchu. Na szczęście łatwo jest naprawić to samemu. Wystarczy delikatnie obcążkami (lub nawet palcami) dogiąć sztyft u jego nasady lub pomanipulować ostrożnie całym zapięciem, w zależności od tego, w którą stronę został on wykrzywiony. Jest to wyłącznie drobne uszkodzenie mechaniczne, które nie wpływa na wygląd biżuterii.
Zapięcie na szarnir
Kolczyki z zapięciem na szarnir są typowym zapięciem stosowanym właściwie tylko w przypadku kół lub rurkowych form w innym kształcie opartym jednakże na szerokiej, ażurowej powierzchni. To lekkie zapięcie, gdzie cienki drucik (ruchomy lub sztywny) przekłada się przez dziurkę ucha i wkłada w rurkową formę kolczyka po drugiej stronie, całkowicie go ukrywając. Możliwe to jest właśnie dzięki większej, giętkiej formie kolczyka, który w tym celu musimy wygiąć. Zapięcie na szarnir sprawdza się jedynie przy dość lekkich kolczykach, których ciężar samoistnie nie rozszerza (i przez to nie rozpina) formy. Ma ono raczej niewielu zwolenników, gdyż ciężko samemu je zapiąć i z uwagi na wielokrotne manipulacje – materiał szybko odkształca się, zaś rurkowa, pusta forma kolczyka najczęściej pęka przy wlocie.
Kolczyki przeciągane bez zapięciach
W tym przypadku raczej nie możemy mówić o zapięciach, gdyż kolczyki takie zwyczajnie przeciąga się przez dziurkę w uchu i puszcza luzem. Mogą być one na łańcuszku (koniecznie zakończonym sztyftem, który w tym przypadku jakby pełni rolę igły) lub w formie dużych, przeskalowanych sztywnych bigli. Element nie może być na tyle duży czy ciężki, by powodował wysuwanie się kolczyka z dziurki. Im cięższy element, tym de facto dłuższy i większy powinien być łańcuszek lub bigiel otwarty. Obecnie bardzo modne stały się właśnie te ostatnie formy, gdzie sztywne, przeskalowane kolczyki wiszą na pokaźnych i długich biglach, stanowiących integralny, druciany element ozdobny.