Słowo na jesień

Późne lato i wrzesień to dość trudny do zdefiniowania czas, kiedy to nasza skóra wciąż jeszcze nosi znamiona kąpieli słonecznych ale na plecach czujemy już chłodny powiew jesieni. Nie zawsze rano wiadomo co włożyć na siebie do pracy czy na zajęcia, więc ubieramy się bezpiecznie - na cebulkę. Pora przejściowa w ciągu roku odczuwalna jest w modzie dopiero za sprawą temperatury. Wówczas to do lekkich sukienek na ramiączka oraz cienkich spódnic dorzucamy ciepły kardigan i z gołymi nagami paradujemy po ulicach pobrzękując, wciąż jeszcze letnimi łańcuszkami w dekolcie.

Wczesny świt zastąpił półmrok, w powietrzu unosi się babie lato, zaś o poranku nad ziemią mokrą od rosy – pełgają wąsy malowniczej mgły. Magicznie, choć mamy nieco ambiwalentne odczucia – żal wraz z końcem lata przeplata się z przyjemnością powrotu do domowego zacisza, gdzie przytulny koc, aromatyczna herbata korzenna i przegląd szafy pod kątem nowego sezonu nastrajają do podejmowania nowych wyzwań i wprowadzania zmian.

Wakacyjne dodatki i biżuteria ciągle jeszcze obecne wrześniową porą w naszych stylizacjach powoli ustępują miejsca wersjom cięższym i masywniejszym. Do szuflady chowamy zarówno wiklinowe koszyki jak i cienkie naszyjniki oraz bransoletki z motywem kaktusa, ananasa, motylka czy muszelki. Drobne łańcuszki na grubej dzianinie nie tylko nikną i wyglądają na niedopasowane ale też mogą wkręcić się w sweter albo zerwać przez napięcie, czego my nawet nie zauważymy. Jesienią i zimą z wiadomych przyczyn nosimy cięższą odzież, przez co zmienia się również stylistyka naszych dodatków. Grubszy splot i mocniejszy łańcuch wymagają większej zawieszki, zaś na swetrze (często ciemnym i w neutralnej barwie) lepiej prezentują się kolorowe cyrkonie i odbijające od tła broszki z kamieniami, niż maleńkie, pojedyncze naszyjniki. Krótki i lekki wisiorek przy pierwszym ruchu głową i tak najprawdopodobniej schowa się nam pod ubranie. Nośmy więc śmiało biżuterię, która przyciąga wzrok, odwraca uwagę od coraz bardziej bryłowatej od warstw ubrań sylwetki i ją równoważy.

O ile drobne pierścionki czy kolczyki na sztyft nie będą miały takiego wpływu na nasz wygląd zimową porą, o tyle naszyjniki oraz bransoletki zdecydowanie tak. Pamiętajmy o tym by zawsze równoważyć nasze proporcje i nie dać przytłoczyć się ubraniu. Jesienna temperatura i coraz krótsze dni nie muszą pogrążać nas w szarości ani psuć nam radości z pięknego wyglądu:)